Zdjęcia oraz korespondencja z okresu 1905-1913 ze zdjeciami kobiet, item 20

Edit transcription:
...
Transcription saved
Enhance your transcribing experience by using full-screen mode

Transcription

You have to be logged in to transcribe. Please login or register and click the pencil-button again

Kielce 22/I 09 r.
Kochany Bronisiu!
Chciałem do Ciebie zajechać,
ale pod żadnym względzie nie
mogłem, bo na wsi dokąd
udałem się z Wilna, mnie zatrzymali
i ja ledwo przyjechałem 
na czas do pułku. W Wilnie
wszystko po staremu: miasto
stoi na miejscu, choć gazety
ogłosili że w nim było trzęsie
nie ziemi. W domu u
mnie bardzo niepomyślnie
bo mój młodszy brat leży 
chory już trzy miesiące. Z
kolegami widziałem się, ale
nie ze wszystkimi. W
Warszawie widziałem się z Bogatyrowym. On często  najeżdo  do
Warszawy i przesiaduje u Jackowskiego: ma powodzenie u niektórych
ptaszek. Dobrzeby tylko żebyś ty kiedy wybrał się do Warszawy. Np
latem, ja także bym przyjechał. Tamkę załatwili by się. Pisz. Twój Zenek

Transcription saved

Kielce 22/I 09 r.
Kochany Bronisiu!
Chciałem do Ciebie zajechać,
ale pod żadnym względzie nie
mogłem, bo na wsi dokąd
udałem się z Wilna, mnie zatrzymali
i ja ledwo przyjechałem 
na czas do pułku. W Wilnie
wszystko po staremu: miasto
stoi na miejscu, choć gazety
ogłosili że w nim było trzęsie
nie ziemi. W domu u
mnie bardzo niepomyślnie
bo mój młodszy brat leży 
chory już trzy miesiące. Z
kolegami widziałem się, ale
nie ze wszystkimi. W
Warszawie widziałem się z Bogatyrowym. On często  najeżdo  do
Warszawy i przesiaduje u Jackowskiego: ma powodzenie u niektórych
ptaszek. Dobrzeby tylko żebyś ty kiedy wybrał się do Warszawy. Np
latem, ja także bym przyjechał. Tamkę załatwili by się. Pisz. Twój Zenek


Transcription history
  • June 27, 2017 23:27:51 Frank Drauschke (F&F)

    Kielce 22/I 09 r.
    Kochany Bronisiu!
    Chciałem do Ciebie zajechać,
    ale pod żadnym względzie nie
    mogłem, bo na wsi dokąd
    udałem się z Wilna, mnie zatrzymali
    i ja ledwo przyjechałem 
    na czas do pułku. W Wilnie
    wszystko po staremu: miasto
    stoi na miejscu, choć gazety
    ogłosili że w nim było trzęsie
    nie ziemi. W domu u
    mnie bardzo niepomyślnie
    bo mój młodszy brat leży 
    chory już trzy miesiące. Z
    kolegami widziałem się, ale
    nie ze wszystkimi. W
    Warszawie widziałem się z Bogatyrowym. On często  najeżdo  do
    Warszawy i przesiaduje u Jackowskiego: ma powodzenie u niektórych
    ptaszek. Dobrzeby tylko żebyś ty kiedy wybrał się do Warszawy. Np
    latem, ja także bym przyjechał. Tamkę załatwili by się. Pisz. Twój Zenek


  • November 8, 2016 21:54:06 Tomasz Gruszkowski (International)
    Kielce 22/I 09 r.
    Kochany Bronisiu!
    Chciałem do Ciebie zajechać,
    ale pod żadnym względzie nie
    mogłem, bo na wsi dokąd
    udałem się z Wilna, mnie zatrzymali
    i ja ledwo przyjechałem 
    na czas do pułku. W Wilnie
    wszystko po staremu: miasto
    stoi na miejscu, choć gazety
    ogłosili że w nim było trzęsie
    nie ziemi. W domu u
    mnie bardzo niepomyślnie
    bo mój młodszy brat leży 
    chory już trzy miesiące. Z
    kolegami widziałem się, ale
    nie ze wszystkimi. W
    Warszawie widziałem się z Bogatyrowym. On często xxx do
    Warszawy i przesiaduje u Jackowskiego: ma powodzenie u niektórych
    ptaszek. Dobrzeby tylko żebyś ty kiedy wybrał się do Warszawy. Np
    latem, ja także bym przyjechał. Tamkę załatwili by się. Pisz. Twój Zenek
  • November 8, 2016 21:50:24 Tomasz Gruszkowski (International)
    Kielce 22/I 09 r.
    Kochany Bronisiu!
    Chciałem do Ciebie zajechać,
    ale pod żadnym względzie nie
    mogłem, bo na wsi dokąd
    udałem się z Wilna, mnie zatrzymali
    i ja ledwo przyjechałem 
    na czas do pułku. W Wilnie
    wszystko po staremu: miasto
    stoi na miejscu, choć gazety
    ogłosili że w nim było trzęsie
    nie ziemi. W domu u
    mnie bardzo niepomyślnie
    bo mój młodszy brat leży 
    chory już trzy miesiące. Z
    kolegami widziałem się, ale
    nie ze wszystkimi. W
    Warszawie widziałem się z Bogatyrowym. On często xxx do
    Warszawy i przesiaduje u Jackowskiego: ma powodzenie u niektórych
    ptaszek
  • November 8, 2016 21:46:25 Tomasz Gruszkowski (International)
    Kielce 22/I 09 r.
    Kochany Bronisiu!
    Chciałem do Ciebie zajechać,
    ale pod żadnym wgłębienie nie
    mogłem, bo na wsi dokąd
    udałem sięę z Wilna, mnie zatrzymali
    i ja ledwo wprzyjechałem 
    na czas do pułku. W Wilnie
    wszystkompo staremu: miasto
    stoi na miejscu, choć gazeta
    ogłosili że w nim było trzęsie
    nie ziemi. W domu u
    mnie bardzo niepomyślnie
    bo mój młodszy brat leży 
    chory już trzy miesiące. Z
    kolegami widziałem się, ale
    nie ze wszystkiemu. W
    Warszawie widziałem się z Bogatyrowym. Tu często 

Description

Save description
  • 52.2174232||24.36691810000002||

    Kobryn

    ||1
Location(s)
  • Story location Kobryn
Login and add location


ID
18529 / 214572
Source
http://europeana1914-1918.eu/...
Contributor
Krupieńczyk Bogdan
License
http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/


Login to edit the languages

Login to edit the fronts
  • Eastern Front

Login to add keywords
  • Remembrance
  • Women

Login and add links

Notes and questions

Login to leave a note