Dokumenty mojego ojca Franciszak Szałacha, item 71

Edit transcription:
...
Transcription saved
Enhance your transcribing experience by using full-screen mode

Transcription

You have to be logged in to transcribe. Please login or register and click the pencil-button again

do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

Powstała walka o władze na wsi. Narodowa Demokracja była silniejsza. W jej szeregach licznie występowała inteligencja, obszarnicy i kler. Księża mieli duży wpływ na masy ludu. Część nauczycieli stanęła po stronie chłopów, część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.

<tekst musi być odpowiednio zmieniony>

Transcription saved

do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

Powstała walka o władze na wsi. Narodowa Demokracja była silniejsza. W jej szeregach licznie występowała inteligencja, obszarnicy i kler. Księża mieli duży wpływ na masy ludu. Część nauczycieli stanęła po stronie chłopów, część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.

<tekst musi być odpowiednio zmieniony>


Transcription history
  • December 2, 2017 13:23:51 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

    Powstała walka o władze na wsi. Narodowa Demokracja była silniejsza. W jej szeregach licznie występowała inteligencja, obszarnicy i kler. Księża mieli duży wpływ na masy ludu. Część nauczycieli stanęła po stronie chłopów, część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.

    <tekst musi być odpowiednio zmieniony>


  • December 2, 2017 13:23:18 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

    Powstała walka o władze na wsi. Narodowa Demokracja była silniejsza. W jej szeregach licznie występowała inteligencja, obszarnicy i kler. Księża mieli duży wpływ na masy ludu. Część nauczycieli stanęła po stronie chłopów, część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:22:36 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

    Powstała walka o władze na wsi. Narodowa Demokracja była silniejsza. W jej szeregach licznie występowała inteligencja, obszarnicy i kler. Księża mieli duży wpływ na masy ludu. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:21:34 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

    Powstała walka o władze na wsi. Narodowa Demokracja była silniejsza. W jej szeregach licznie występowała inteligencja, obszarnicy i kler byli po stronie endecji sił prawicowych. Księża w tym czasie mieli duży wpływ na masy chłopskie. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:21:02 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

    Powstała walka o władze na wsi. Narodowa Demokracja była silniejsza. Posiadała w swoich szeregach inteligencję, obszarnicy i kler byli po stronie endecji sił prawicowych. Księża w tym czasie mieli duży wpływ na masy chłopskie. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:20:49 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

    Powstała walka o władze na wsi. Narodowa Demokracja była silna. Posiadała w swoich szeregach inteligencję, obszarnicy i kler byli po stronie endecji sił prawicowych. Księża w tym czasie mieli duży wpływ na masy chłopskie. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:20:33 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje władzę Gminną i Sejmik.

    Powstała walka o władze. Narodowa Demokracja była silna. Posiadała w swoich szeregach inteligencję, obszarnicy i kler byli po stronie endecji sił prawicowych. Księża w tym czasie mieli duży wpływ na masy chłopskie. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:20:05 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje Rady Gminne i Sejmik.

    Powstała walka o władze. Narodowa Demokracja była silna. Posiadała w swoich szeregach inteligencję, obszarnicy i kler byli po stronie endecji sił prawicowych. Księża w tym czasie mieli duży wpływ na masy chłopskie. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:19:48 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i austryjackie oddziały. Przejmuje władzę w okolicy, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje Rady Gminne i Sejmik.

    Powstała walka o władze. Narodowa Demokracja była silna. Posiadała w swoich szeregach inteligencję, obszarnicy i kler byli po stronie endecji sił prawicowych. Księża w tym czasie mieli duży wpływ na masy chłopskie. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:17:45 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i przepędza miejscowe oddziały austryjackie. Przejmuje władzę w okolicy, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje Rady Gminne i Sejmik.

    Powstała walka o władze. Narodowa Demokracja była silna. Posiadała w swoich szeregach inteligencję, obszarnicy i kler byli po stronie endecji sił prawicowych. Księża w tym czasie mieli duży wpływ na masy chłopskie. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"

    którzy usiłowali rozbijać nasze wiece. Kler też nie przebierał w środkach, agitując z ambony. Z naszej strony był zapał i zaufanie u szerokich mas chłopskich. W naszej oklicy wszystkie mandaty do Sejmu zdobyło P.S.L "Wyzwolenie"

    Jednak w Sejmie chłopi nie zdobyli większości, gdyż byli rozbici na trzy, wzajemnie zwalczające się stronnicwa.

    W powiecie buskim zdobyliśmy władze całkowicie. Spadła na nasze barki olbrzymia odpowiedzialność na wywiązanie się z podjetych zobowiązań. Cieżko było z braku odpowiednich ludzi. Franek Szałach należał do kilku komosji w Sejmikui do wydziału Powiatowego. Wybrano go też delegatem do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach. Pózniej jeszcze dodatkowo na prezesa Powiatowego Związku Kółek Rolniczych. Do Buska Miał 34 kilometry. Często odbywał tą drogę pieszo. Wracał po nocy. By zdążyć na zebranie to wstawał w nocy o 3 ciej. Powroty były jeszcze gorsze, bo obrady ciągneły się do póżnych godzin wieczornych. Dojeżdżał do Stopnicy a dalej 18 km pieszo. Po kostki w błocie i stale uganiając się kijem od psów.

    Przychodziły chwile załamania, ale mijały. Siłą ducha, walki o postęp na wsi były silniejsze od fizycznego zmęczenia. Tacy to byli wtedy nasi działacze wiejscy. I tak wyglądała praca społeczna na wsi polskiej.

    Franciszek Szałach ożenił sie w roku 1920, biorąc za żonę Anne z domu Eliasz.. W dwa tygodnie po ślubie poszedł znów na wojnę, teraz już zmobilizowany. Powrócił po 5 ciu miesiącach, by razem z żoną Anną prowadzić gospodarstwo ojca. Ojciec bowiem ciężko chorował. Trudno im było, gdyż trzech młodszych braci uczyło się w gimnazjum. Wtedy nie było internatów-mieszkali na prywatnych stancjach. Zabierai żywność do miasta, by taniej się wyżywić.

    W tym czasie miałem kłopoty z miejscowym księdzem. Starał się mnie "nawrócić", a gdy to mu się nie udawało_wyzywał ?go mnie publicznie od komunistów. 

    W roku 1922, rozstałem się z ojcem przechodząc do Grabowej na ojcowiznę.


  • December 2, 2017 13:15:47 Krzysztof Pluciennik

    do działającej konspiracyjnie organizacji wojskowej/POW/. Cwiczy po nocach chłopaków. W roku 1918 wraz z POW i okliczną młodzieżą rozbraja i przepędza miejscowe oddziały austryjackie. Przejmuje władzę w okolicy, będąc przez kilka mięsięcy komendantem milicji. Z polecenia powiatowego Zarządu PSL"Wyzwolenie" organizuje Rady Gminne i Sejmik.

    Powstała walka o władze. Narodowa Demokracja była silna. Posiadała w swoich szeregach inteligencję, obszarnicy i kler byli po stronie endecji sił prawicowych. Księża w tym czasie mieli duży wpływ na masy chłopskie. Część nauczycielstwa stanęła po stronie chłopów, znaczna jedna część zachowała rezerwe. Na tą część nauczycieli, stających po stronie chłopów, oraz na światlejszych chłopów i "zaraniarzy" spadł cały ciężar walki o władzę na wsi. Ta garstka ludzi dzwigała cały ciężar walki, odczuwali więc zmęczenie i gospodarstwa ich były zaniedbane. Nie było wtedy nawet rowerów -chodziło sie pieszo na zebrania po kilkanaście kilometrów. Czasem na koniu lub korzystając z jakiej-furmanki konnej.

    Pracowało se zupełnie bezinteresownie, bez żadnych "delegacji" jak dzisiaj. W takich warunkach wygrali chłopi wybory do rad i sejmiku powiatowego. Przyszły wybory do Sejmu. Pierwsze wybory w wolnej Polsce Rozgorzała walka wyborcza między stronnictwami: PSL"Wyzwolenie", Narodową Demokracją i najsłabszym na tym terenie P. S. S.

    Endecja miała pieniądze na dobrych mówców, na płatnych "pałkarzy"


Description

Save description
  • 52.2296756||21.012228700000037||

    Warszawa

    ||1
Location(s)
  • Story location Warszawa
Login and add location




1918 – 1922
Login to edit the languages
  • Polski

Login to edit the fronts
  • Eastern Front

Login to add keywords
  • Military Punishment
  • Prisoners of War
  • Recruitment and Conscription
  • Remembrance

Login and add links

Notes and questions

Login to leave a note