Dokumenty mojego ojca Franciszak Szałacha, item 54

Edit transcription:
...
Transcription saved
Enhance your transcribing experience by using full-screen mode

Transcription

You have to be logged in to transcribe. Please login or register and click the pencil-button again

Prokurat Sądu Okręgowego w Toruniu nie dopatrzył się nadużyć i akta sprawy przekazano do Sądu Apelacyjnego w Bydgoszczy. Zarzucono aresztowanym jedynie bezprawne udzielanie kredytów, ludziom którzy nie mieli pieniędzy na zakup nawozów itp. środków produkcji. Takich ludzi po okupacji hitlerowskiej było wielu. Wymierzono nam po 6 miesięcy aresztu z zaliczeniem śledztwa. Siedzieliśmy jednak w więzieniu do czasu ostatecznej rozprawy 16 miesięcy.

Jeden z synów by mnie zastąpić w gospodarstwie przerwał nauke. Ciężka praca podkopała jego organizm-zachorował na gruźlice. Żona też odchorowała moją nieobecność i mając 9 cioro dzieci ciężko pracowała. Sprzedałem połowę gospodarstwa, za byle co, bo nie było chętnych do kupna ziemi. 

Spłaciłem długi. Oddałem pozostałą część córce, która wyszła zamąż, a z żoną wyjechał na Ziemie Odzyskane. Zaczął się dorobek od nowa, na stare lata. W tym czasie dzieci pozakładały swoje rodziny

I tu na nowym terenie/województwo Wałbrzych/ daję się poznać Szałach jako dobry gospodarz i społecznik.

Otrzymuje za zasługi dla Polski Ludowej rentę specjalną. Przestaje za względu na swoje lata i stan zdrowia pracować i wraca do Kowalewa. 

Spędza tam swoje ostatnie lata i stan zdrowia pracować i wraca do Kowalewa.

Spędza tam swoje ostatnie lata, ciesząc się szacunkiem ludzi, oraz liczną rodziną, dziećmi i wnukami.

Synowie i córki zajmują w społeczeństwie poważne stanowiska, co było dla tych dwojga ludzi Anny i Franciszka Szałachów nagrodą za ich tak pracowite życie, pełne wyrzeczeń.

Franciszek Szałach umiera w roku 1970 tym, przeżywszy 78 lat. W sześć lat później umiera Anna Szałach - wierna swojego towarzyszka, tak bogatego w wydarzenia życia. Obydwoje spoczywają na cmentarzu w Kowalewie Pomorskim


Transcription saved

Prokurat Sądu Okręgowego w Toruniu nie dopatrzył się nadużyć i akta sprawy przekazano do Sądu Apelacyjnego w Bydgoszczy. Zarzucono aresztowanym jedynie bezprawne udzielanie kredytów, ludziom którzy nie mieli pieniędzy na zakup nawozów itp. środków produkcji. Takich ludzi po okupacji hitlerowskiej było wielu. Wymierzono nam po 6 miesięcy aresztu z zaliczeniem śledztwa. Siedzieliśmy jednak w więzieniu do czasu ostatecznej rozprawy 16 miesięcy.

Jeden z synów by mnie zastąpić w gospodarstwie przerwał nauke. Ciężka praca podkopała jego organizm-zachorował na gruźlice. Żona też odchorowała moją nieobecność i mając 9 cioro dzieci ciężko pracowała. Sprzedałem połowę gospodarstwa, za byle co, bo nie było chętnych do kupna ziemi. 

Spłaciłem długi. Oddałem pozostałą część córce, która wyszła zamąż, a z żoną wyjechał na Ziemie Odzyskane. Zaczął się dorobek od nowa, na stare lata. W tym czasie dzieci pozakładały swoje rodziny

I tu na nowym terenie/województwo Wałbrzych/ daję się poznać Szałach jako dobry gospodarz i społecznik.

Otrzymuje za zasługi dla Polski Ludowej rentę specjalną. Przestaje za względu na swoje lata i stan zdrowia pracować i wraca do Kowalewa. 

Spędza tam swoje ostatnie lata i stan zdrowia pracować i wraca do Kowalewa.

Spędza tam swoje ostatnie lata, ciesząc się szacunkiem ludzi, oraz liczną rodziną, dziećmi i wnukami.

Synowie i córki zajmują w społeczeństwie poważne stanowiska, co było dla tych dwojga ludzi Anny i Franciszka Szałachów nagrodą za ich tak pracowite życie, pełne wyrzeczeń.

Franciszek Szałach umiera w roku 1970 tym, przeżywszy 78 lat. W sześć lat później umiera Anna Szałach - wierna swojego towarzyszka, tak bogatego w wydarzenia życia. Obydwoje spoczywają na cmentarzu w Kowalewie Pomorskim



Transcription history
  • December 2, 2017 13:43:48 Alina Zhydkova

    Prokurat Sądu Okręgowego w Toruniu nie dopatrzył się nadużyć i akta sprawy przekazano do Sądu Apelacyjnego w Bydgoszczy. Zarzucono aresztowanym jedynie bezprawne udzielanie kredytów, ludziom którzy nie mieli pieniędzy na zakup nawozów itp. środków produkcji. Takich ludzi po okupacji hitlerowskiej było wielu. Wymierzono nam po 6 miesięcy aresztu z zaliczeniem śledztwa. Siedzieliśmy jednak w więzieniu do czasu ostatecznej rozprawy 16 miesięcy.

    Jeden z synów by mnie zastąpić w gospodarstwie przerwał nauke. Ciężka praca podkopała jego organizm-zachorował na gruźlice. Żona też odchorowała moją nieobecność i mając 9 cioro dzieci ciężko pracowała. Sprzedałem połowę gospodarstwa, za byle co, bo nie było chętnych do kupna ziemi. 

    Spłaciłem długi. Oddałem pozostałą część córce, która wyszła zamąż, a z żoną wyjechał na Ziemie Odzyskane. Zaczął się dorobek od nowa, na stare lata. W tym czasie dzieci pozakładały swoje rodziny

    I tu na nowym terenie/województwo Wałbrzych/ daję się poznać Szałach jako dobry gospodarz i społecznik.

    Otrzymuje za zasługi dla Polski Ludowej rentę specjalną. Przestaje za względu na swoje lata i stan zdrowia pracować i wraca do Kowalewa. 

    Spędza tam swoje ostatnie lata i stan zdrowia pracować i wraca do Kowalewa.

    Spędza tam swoje ostatnie lata, ciesząc się szacunkiem ludzi, oraz liczną rodziną, dziećmi i wnukami.

    Synowie i córki zajmują w społeczeństwie poważne stanowiska, co było dla tych dwojga ludzi Anny i Franciszka Szałachów nagrodą za ich tak pracowite życie, pełne wyrzeczeń.

    Franciszek Szałach umiera w roku 1970 tym, przeżywszy 78 lat. W sześć lat później umiera Anna Szałach - wierna swojego towarzyszka, tak bogatego w wydarzenia życia. Obydwoje spoczywają na cmentarzu w Kowalewie Pomorskim



Description

Save description
  • 52.2296756||21.012228700000037||

    Warszawa

    ||1
Location(s)
  • Story location Warszawa
Login and add location




Login to edit the languages
  • Polski

Login to edit the fronts
  • Eastern Front

Login to add keywords
  • Military Punishment
  • Prisoners of War
  • Recruitment and Conscription
  • Remembrance

Login and add links

Notes and questions

Login to leave a note